Nowelizacja kodeksu pracy w zakresie uelastycznienia czasu pracy, która weszła w życie w dniu 23 sierpnia 2013 roku, umożliwia pracownikom złożenie wniosku do pracodawcy o udzielenie czasu wolnego w godzinach pracy na załatwienie osobistych, często niecierpiących zwłoki spraw. Odpracowanie czasu spędzonego na załatwianiu prywatnych spraw przez pracowników działa również na korzyść pracodawców.
Wprowadzone zmiany przepisów kodeksu pracy stanowią bez wątpienia ogromne ułatwienie dla pracowników, ale i dla pracodawców. W obecnie obowiązującym stanie prawnym, pracownik, który chce otrzymać czas wolny w godzinach pracy, może zostać zobligowany przez pracodawcę do odpracowania godzin spędzonych poza miejscem pracy. Co ważne, zgodnie z art. 151 § 21 kodeksu, odpracowywane godziny nie będą stanowić pracy w godzinach nadliczbowych, pracodawca więc nie musi wypłacać pracownikom rekompensaty pieniężnej z tego tytułu. Za pracę wykonaną ponad obowiązujące pracownika normy czasu pracy, w ramach odpracowania zwolnienia, pracownik otrzyma regularne wynagrodzenie; nie otrzyma natomiast go za czas wykorzystanego zwolnienia od pracy. Warto też wspomnieć, że udzielenie zgody na wniosek pracownika zależy jedynie od dobrej woli pracodawcy.
Jedynym warunkiem, postawionym przez ustawodawcę jest zakaz naruszania, w ramach odpracowania zwolnienia, prawa pracownika do odpoczynku, o którym mowa w przepisach art. 132 i 133 kodeksu pracy. W związku z powyższym, odpracowanie zwolnienia od pracy nie może naruszać prawa pracownika do nieprzerwanego 11-godzinnego odpoczynku dobowego i nieprzerwanego 35-godzinnego odpoczynku tygodniowego.
Załatwianie osobistych spraw przez pracowników w godzinach pracy jest możliwe i nie powinno stanowić problemu, ani dla pracodawcy, ani dla pracownika. Wprowadzone nowelizacją z 2013 roku rozwiązanie nie tylko naraża żadnej ze stron na straty, ale stanowi wręcz udogodnienie dla każdej z nich. Co ciekawe, omawiane powyżej przepisy bywają stosowane przez pracodawcę dla uregulowania korzystania przez pracowników z „przerw na papierosa”, dzięki czemu pracodawca nie traci czasu, w jakim pracownik faktycznie wykonuje swoje obowiązki.