Pracodawca ma obowiązek zatrudnić pracownicę po urlopie wychowawczym na dotychczasowym stanowisku, a kiedy nie jest to możliwe – na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom, za wynagrodzeniem nie niższym niż przysługiwało jej przez urlopem, co wynika z art. 186[4]k.p. Sąd Najwyższy w wyroku z 5 lutego 1998 r. (I PKN 515/97) uznał, że pracą odpowiednią do kwalifikacji pracownika jest taka, która ich nie przekracza, ale też przy której te kwalifikacje znajdą zastosowanie, chociaż niekoniecznie w pełnym zakresie. Jeżeli te warunki są spełnione, pracodawca należycie wywiązał się z nałożonego na niego obowiązku. Warto również zauważyć, że jeżeli nie ma możliwości zatrudnienia pracownicy po powrocie z urlopu wychowawczego na dotychczasowym stanowisku, a jedynie na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom, to nie jest konieczne złożenie jej przez pracodawcę wypowiedzenia w zakresie warunków pracy i płacy.
Niepodjęcie pracy przez pracownicę po urlopie wychowawczym
Sąd Najwyższy w wyroku z 27 października 2015 r. (II PK 13/15) orzekł, że niepodjęcie przez pracownicę pracy po powrocie z urlopu wychowawczego na stanowisku równorzędnym lub odpowiadającym jej kwalifikacjom, za wynagrodzeniem nie niższym niż przysługiwało jej przed urlopem, będzie traktowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych. W sytuacji, gdy pracodawca wywiązuje się z obowiązku zapewnienia innego stanowiska pracy, które jest równorzędne lub odpowiadające kwalifikacjom pracownicy, za wynagrodzeniem nie niższym niż poprzednio, pracownica nie ma podstaw do odmowy podjęcia nowej pracy. Dlatego w przypadku, gdy nie stawi się ona w pracy w odpowiednim terminie, a jej nieobecność nie zostanie należycie usprawiedliwiona, pracodawca jest uprawniony do zwolnienia jej w trybie dyscyplinarnym.
Wyrok Sądu Najwyższego z 27 października 2015 r. (II PK 13/15)
Powódka była zatrudniona w pozwanej firmie w okresie od października 2006 r. do września 2011 r. Pracownica jako magister socjologii początkowo zajmowała stanowisko szeregowego pracownika, a po roku zatrudnienia otrzymała stanowisko kierownik salonu meblowego. Przysługiwało jej wynagrodzenie w kwocie nieco ponad 3000 zł brutto plus premia. Od czerwca 2010 r. do końca sierpnia 2011 r. powódka przebywała na urlopie wychowawczym. Zadeklarowała powrót do pracy od 1 września 2011 r., składając równocześnie wniosek o obniżenie etatu. W okresie jej nieobecności pozwana firma zlikwidowała sklep, w którym kobieta pracowała. Z tego powodu pracodawca dopuścił pracownicę po powrocie z urlopu wychowawczego do pracy na stanowisku równorzędnym – kierownik ds. badań rynkowych – z zachowaniem dotychczasowego wynagrodzenia.
Powódka jednak nie stawiła się w pracy i nie udała się na badania lekarskie. W konsekwencji pracodawca rozwiązał z nią umowę o pracę w trybie art. 52 § 1 k.p. z uwagi na ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych, polegających na odmowie wykonywania pracy i niepodjęcia pracy po powrocie z urlopu wychowawczego. Pracownica złożyła pozew do sądu, domagając się stosownego odszkodowania i uznania, że rozwiązanie z nią umowy o pracę nastąpiło z przyczyn leżących po stronie zakładu pracy, tj. likwidacji stanowiska pracy.
Sąd rejonowy i sąd okręgowy oddaliły powództwo, ponieważ w ich ocenie powódka naruszyła podstawowe obowiązki pracownicze. SO uznał, że zaproponowane kobiecie stanowisko pracy odpowiadało jej kwalifikacjom, powierzone zadania nie leżały poniżej kwalifikacji zawodowych, a powódka posiadała odpowiednie wykształcenie. Nie zaistniały zatem żadne przesłanki, które uprawniałyby ją do odmowy podjęcia zatrudnienia na zaproponowanym jej stanowisku.
Sąd Najwyższy podtrzymał wyrok SO, uznając, że proponowane powódce stanowisko po powrocie z urlopu wychowawczego, odpowiadało jej kwalifikacjom. W ocenie sądu, powódka z racji wykształcenia socjologicznego i zatrudnienia u pozwanego w sklepie meblarskim, posiadała odpowiednie kompetencje do prowadzenia badań rynku meblarskiego, a jej kwalifikacje mogły być wykorzystywane podczas wykonywania nowych obowiązków. Również proponowane wynagrodzenie nie było niższe od tego, jakie mogłaby uzyskać, gdyby jej poprzednie stanowisko nie zostało zlikwidowane. Na tej podstawie SN uznał, że pracodawca wywiązał się ze swoich obowiązków, dopuszczając pracownicę po powrocie z urlopu wychowawczego do pracy odpowiadającej jej kwalifikacjom. Tym samym, niepodjęcie przez nią pracy na zaproponowanym stanowisku musi być kwalifikowane jako ciężkie naruszenie podstawowych obowiązków pracowniczych (art. 52 § 1 pkt 1 k.p.). W konsekwencji wręczenie pracownicy zwolnienia dyscyplinarnego było uzasadnione.